Koniec patostreamingu?

Wraz z coraz większą popularnością internetowych celebrytów i osób komentujących rzeczywistość w Internecie, wzrosła też ilość tzw. patostreamerów, którzy promują siebie i swoje kanały poprzez publikację treści nieetycznych, czy zabronionych. Polski ustawodawca podjął próbę przeciwdziałania takim zachowaniom. W Sejmie prowadzone były prace nad ustawą zmieniającą kodeks karny. Zgodnie z założeniami projektu ustawy uprawianie patostreamingu powodowałoby poważne konsekwencje. Za patostreaming ma bowiem grozić kara więzienia.


Jakie zachowania mają być penalizowane? Można je podzielić na trzy grupy:

  1. Pierwsza z nich to rozpowszechnianie treści przedstawiających popełnienie czynu zabronionego zagrożonego karą wolności, której górna granica wynosi co najmniej 5 lat, w szczególności przedstawiających popełnienie umyślnego przestępstwa przeciwko życiu lub zdrowiu, wolności, wolności seksualnej, obyczajności, rodzinie i opiece lub popełnione z użyciem przemocy.
  2. Do drugiej grupy zaliczamy rozpowszechnianie treści przedstawiających znęcanie się nad zwierzętami lub zabicie zwierzęcia.
  3. Do trzeciej grupy należy publikacja treści przedstawiających czyny dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej, w sposób prowadzący do poniżenia lub upokorzenia innej osoby.

Za popełnienie ww. czynów będzie grozić kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy nawet do 8 lat. Jeśli publikacja ma na celu osiągnięcie przez patostreamera korzyści majątkowej lub osobistej kara będzie jeszcze surowsza – od roku do 10 lat.

Taka sama kara będzie grozić w sytuacji, gdy do przestępstwa nie doszło, a patostreaming dotyczy udawanego popełnienia przestępstwa. Innymi słowy nie ma znaczenia, czy przestępstwo rzeczywiście zostało popełnione, czy też jest imitowane przez patostreamera lub inną osobę – nawet publikacja filmów lub zdjęć przedstawiających pozorowane popełnienie przestępstwa będzie zagrożone karą więzienia.


Projekt zmian w kodeksie karnym przewiduje też sytuacje, w których publikacja treści należących do grup wymienionych powyżej nie jest podyktowana złymi intencjami, a wręcz przeciwnie – ma na celu piętnowanie tego typu zachowań. Jeśli osoba, która publikuje patologiczne treści robi to w celu obrony interesu publicznego lub zasługującego na uwzględnienie interesu prywatnego nie będzie podlegać karze.

Projekt jest na razie na etapie skierowania do I czytania. Biorąc pod uwagę zbliżający się koniec kadencji Sejmu nie wiadomo jednak, czy zmiany uda się wprowadzić. Inicjatywa penalizacji patostreamingu jest jednak z pewnością warta kontynuacji.


Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, druk nr 3310 dostępny TUTAJ.


Materiał prasowy: radca prawny Ewa Kuczyńska.

fot. Ewa Kuczyńska

Kancelaria Prawna GFP_Legal Wrocław



#Patostreaming  #KodeksKarny  #ProjektUstawy  #KaraPozbawieniaWolności  #Przestępstwo #Penalizacja #KancelariaPrawnaGFPLegal #GFPLegal #KancelariaPrawnaWrocław