Wykorzystywanie publicznie dostępnych danych osobowych – co na to UODO?

W artykule nasz ekspert z zakresu ochrony danych osobowych radca prawny Piotr Grzelczak opowiada o wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie wykorzystywania w prowadzonej działalności danych osobowych pozyskiwanych z publicznych źródeł [wyrok z dnia 30.11.2021 r. sygn. III OSK 4558/21]. Wyrok ten ma istotne znaczenie, bo ostatecznie przecina wątpliwości co do dopuszczalności takiego działania.


W sprawie chodziło o wykorzystywanie przez jedną z fundacji danych osobowych pozyskiwanych z KRS oraz Monitora Sądowego i Gospodarczego. Chodziło tutaj o dane identyfikacyjne (imię, nazwisko, PESEL), dane o funkcjach pełnionych przez daną osobę w podmiotach gospodarczych oraz o jej zaangażowaniu kapitałowym w takie podmioty (tj. posiadaniu udziałów/akcji). Dane były pobierane z ww. źródeł, a następnie prezentowane przez fundację w ramach prowadzonego przez nią serwisu internetowego. Serwis ten był częściowo darmowy (w zakresie prezentacji danych o aktualnej sytuacji), a częściowo odpłatny (w zakresie danych historycznych). Fundacja nie zbierała zgód osób, których dane ujawniała, na przetwarzanie ich danych. Oparła ona bowiem swoje działania w zakresie przetwarzania danych osobowych o podstawę prawną przewidzianą w art. 6 ust. 1 lit. f) RODO, czyli o swój prawnie uzasadniony interes.  Taki interes może być podstawą przetwarzania danych osobowych, o ile – w konkretnym przypadku – nie przeważają nad nim prawa, wolności lub interesy osób, których dane dotyczą.

Działania fundacji nie spodobały się jednej z osób, których dane ona przetwarzała. Osoba ta zażądała zaprzestania przetwarzania i usunięcia jej danych. Fundacja odmówiła, w efekcie czego podmiot danych złożył skargę do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, który z kolei odmówił jej uwzględniania. Skarżący odwołał się od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a wobec niekorzystnego dla niego wyroku – sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Należy podkreślić, że zarówno Prezes UODO jak i sądy obu instancji były zasadniczo zgodne w ocenie zaistniałej sytuacji. Wnioski, jakie można wyciągnąć na podstawie ich stanowisk są następujące:

  1. Pozyskiwanie danych osobowych z publicznych źródeł, takich jak Krajowy Rejestr Sądowy czy Monitor Sądowy i Gospodarczy, jest legalne.
  2. Istnieje co do zasady możliwość dalszego wykorzystywania tak pozyskanych danych i oparcia takiego przetwarzania na przesłance prawnie uzasadnionego interesu (art. 6 ust. 1 lit. f) RODO).
  3. Dla oceny, czy taki prawnie uzasadniony interes istnieje, nie ma znaczenia, czy działalność administratora danych, w związku z którą ten interes jest realizowany, ma charakter odpłatny czy też nie. Innymi słowy odpłatność nie powoduje braku możliwości powoływania się na tę przesłankę legalizującą przetwarzanie danych.
  4. Prawnie uzasadniony interes może w konkretnym przypadku dotyczyć także przetwarzania danych historycznych (o przeszłym zaangażowaniu osobowym/kapitałowym w podmioty gospodarcze), jak to miało miejsce w przypadku fundacji. Niekoniecznie musi zawsze chodzić o dane o stanie teraźniejszym.

Podsumowując, omawiany wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego daje czytelną wskazówkę, że co do zasady możliwe jest korzystanie z danych dostępnych w ramach publicznych źródeł informacji w związku z działalnością gospodarczą/statutową różnego rodzaju podmiotów, z powołaniem się na przesłankę prawnie uzasadnionego interesu.

Niemniej jednak, nie wolno zapominać, że duże znaczenie ma konkretny kontekst sytuacyjny. Skorzystanie z przesłanki prawnie uzasadnionego interesu wymaga bowiem przeprowadzenia testu balansu interesów, aby ocenić czy w konkretnych okolicznościach przetwarzania interesy, prawa i wolności osób, których dane chcemy przetwarzać, nie przeważają nad naszym interesem, aby takie przetwarzanie podjąć. Jeżeli bowiem w danym przypadku tak będzie, to z tej podstawy nie będzie można skorzystać. Dlatego też należy zawsze uprzednio ocenić, jak to, co chcemy robić z danymi osobowymi, ma się do sytuacji osób, których dane chcemy przetwarzać.

Pełna treść felietonu autorstwa naszego eksperta radcy prawnego Piotra Grzelczaka opublikowanego w Magazynie BrandsIT dostępna jest również online TUTAJ.

Polecamy!