Podwójne standardy żywności – wywiad w dzienniku Rzeczpospolita
W dzienniku Rzeczpospolita nr 235(10873) z dnia 9 października 2017 r. ukazał się artykuł pn. „Mało pieniędzy na badania podwójnych standardów jedzenia”, a w nim wywiad pn. „Nie jesteśmy świadomi tego, co kupujemy”. Partner kancelarii prawnej GFP Legal, radca prawny Bartosz Fogel w rozmowie z dziennikarzem wyjaśnia na czym polega stosowana przez producentów praktyka podwójnych standardów żywności w UE oraz jak z nią walczyć.
Zachodnioeuropejscy producenci żywności wprowadzają na rynek wschodnioeuropejski żywność pod tą samą marką i w takim samym opakowaniu, ale o innej recepturze. Przykładowo, mniej mięsa możemy znaleźć w paluszkach rybnych, w kawie natomiast mniej kofeiny, a w mrożonej herbacie słodzik zamiast cukru. Do tego dochodzi cała gama produktów mlecznych z aromatyzerami czy barwnikami zamiast naturalnych owoców. Tego rodzaju praktyki określane są jako podwójna jakość lub podwójne standardy żywności. Producenci są zdania, że przyczyną tego stanu rzeczy są wyłącznie przyzwyczajenia żywieniowe konsumentów na lokalnym rynku, a nie ich względy biznesowe. Ale czy na pewno?
Komisja Europejska opublikowana niedawno zbiór wytycznych dla państw członkowskich o tym, jak walczyć ze zjawiskiem podwójnych standardów żywności w UE. Co istotne, KE uznała za wystarczające w tym zakresie już obowiązujące unijne przepisy prawa żywnościowego i ochrony konsumentów. Mowa tutaj przede wszystkim o rozporządzeniu w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności (w zakresie obowiązku podawania konsumentom rzetelnych i wystarczających informacji o produkcie na jego etykiecie) oraz dyrektywie o nieuczciwych praktykach handlowych (ustanawiającej zakaz sprzedaży pod tą samą marką produktów w sposób, który może wprowadzać konsumentów w błąd). Ponadto, KE ma podjąć rozmowy z producentami żywności w celu ustalenia kodeksu postępowania dla producentów żywności, który określałby wprost standardy jak zapobiegać i walczyć z podwójną jakością żywności.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tymczasem, zapraszamy do lektury :-)!
Pełen tekst dostępny jest również online TUTAJ.
