Czy sklep internetowy potrzebuje regulaminu?
Na tak postawione pytanie odpowiedź jest prosta – zdecydowanie tak! Regulamin jest jakby konstytucją e-sklepu, która określa podstawowe zasady jego funkcjonowania oraz reguły współpracy z klientami. Nic więc dziwnego, że w działalności sklepu internetowego jest nieodzowny.
Regulamin zawiera zwykle dwie grupy postanowień.
Pierwsza grupa postanowień regulaminu związana jest z koniecznością spełnienia wymogów wynikających z przepisów dotyczących świadczenia usług drogą elektroniczną. Prowadząc sklep internetowy, nie tylko sprzedajecie bowiem Państwo określone towary lub usługi, ale za pośrednictwem platformy online udostępniacie często informacje o nich, umożliwiacie kontakt z obsługą sklepu za pośrednictwem formularza kontaktowego, zapewniacie możliwość subskrypcji newslettera czy wypowiadania się na forum, itp., czyli świadczycie usługi drogą elektroniczną. Mając to na względzie, konieczne jest ujęcie w regulaminie takich kwestii jak rodzaj i zakres usług świadczonych drogą elektroniczną oraz warunki ich świadczenia, a także warunki zawierania i rozwiązywania umów z tym związanych, informacje o zagrożeniach wynikających z korzystania z tych usług i tryb postępowania reklamacyjnego.
Druga grupa postanowień regulaminu obejmuje warunki handlowe oraz prawa i obowiązki przedsiębiorcy i klienta. Chodzi tutaj w szczególności o wskazanie czasu realizacji zamówienia, dostępnych form płatności i sposobów dostawy, kwestii gwarancji, itp. Generalnie rzecz ujmując, w regulaminie powinny się znaleźć wszystkie istotne informacje związane z realizacją zamówień klientów, w tym informacje wymagane przepisami o ochronie konsumentów (np. o prawie odstąpienia od umowy). Chodzi bowiem o to, by po skonkretyzowaniu świadczenia przedsiębiorcy w zamówieniu poprzez wskazanie wybranego towaru lub usługi oraz ceny regulamin dopełnił to zamówienie, wyznaczając w ten sposób zakres umowy zawartej z klientem.
Jeżeli Państwa sklep internetowy kieruje swoją ofertę do konsumentów, tworząc regulamin sklepu należy zwrócić uwagę na to, by nie zawierał on klauzul niedozwolonych (tzw. klauzul abuzywnych). Jest to ważne z dwóch względów. Po pierwsze, takie postanowienia nie wiążą konsumenta czyli traktuje się je tak, jakby nie zostały zapisane w umowie. Po drugie, stosowanie tego rodzaju klauzul może narazić przedsiębiorcę na pozew o uznanie ich za niedozwolone. Pozew taki może złożyć praktycznie każdy, w tym aktualny lub potencjalny klient, organizacja pozarządowa, powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów czy Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Co istotne, przegranie sprawy będzie wiązało się z obowiązkiem zwrotu przez przedsiębiorcę kosztów procesu poniesionych przez powoda, w tym kosztów zastępstwa prawnego, co może okazać się dotkliwe. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi rejestr klauzul niedozwolonych, który jest dostępny publicznie za pośrednictwem strony internetowej urzędu. Jeżeli więc macie Państwo wątpliwości, czy zamierzone przez Was postanowienie ma charakter abuzywny czy też nie, możecie sięgnąć do tego rejestru, by zobaczyć, czy nie zostały tam wpisane podobne postanowienia.